Dodaj obiekt sportowydodaj klub sportowydodaj wydarzenie sportowe

Logowanie Rejestracja »» Przypomnij hasło
Jesteś tutaj: » Strona główna  / Informacje o dyscyplinach  / F1

f1

f1 ArenaSportu.pl jest idealnym miejscem dla wszystkich uprawiających sport motorowy. To nie tylko aktualna baza klubów, torów i wydarzeń sportowych z całej Polski ale również społeczność, którą możesz tworzyć razem z nami.

Zapraszamy wszystkich chętnych do rejestracji - pozwól się odnaleźć innym kierowcom, a także sam dodawaj kluby, tory i organizuj zawody.

Oprócz tego u nas poznasz zasady bezpieczeństwa, a także dowiesz się więcej o technologii i historii F1.

Czym jest Formuła 1 rozwiń rozwiń

Czym jest Formuła 1 zwiń zwiń


Formuła Jeden, często niepoprawnie nazywana formułą pierwszą (Formuła 1st to odrębna seria wyścigowa) jest najbardziej prestiżową serią odbywających się regularnie wyścigów samochodowych na świecie i zarazem nazwą klasy biorących w niej udział samochodów. Począwszy od 1950 roku w każdym sezonie odbywa się po kilkanaście wyścigów Grand Prix (eliminacji) przeprowadzanych na torach ulicznych lub torach zamkniętych.
Wyścigi Formuły 1, poza Europą gdzie zostały zapoczątkowane, odbywają się obecnie na torach w Ameryce Południowej i Północnej, Azji i Australii.

Cyklem Grand Prix Formuły 1 kieruje Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA). Za finansową i medialną stronę dyscypliny odpowiada szef Formula One Management, Bernie Ecclestone. Inną ważną organizacją działającą w obrębie Formuły 1, jest Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA).

Historia F1 rozwiń rozwiń

Historia F1 zwiń zwiń

br>Pierwsze historyczne Grand Prix Formuły 1 odbyło się 13 maja 1950 roku na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii. W sezonie, który liczył zaledwie siedem wyścigów dominowały samochody ze stajni Alfa Romeo, a mistrzowski tytuł przypadł ostatecznie włoskiemu kierowcy Giuseppe 'Nino' Farinie. Kolejne lata to okres tryumfów jego kolegi z teamu, Argentyńczyka Juana Manuel Fangio, który zwyciężał w sezonach 1951, 1954, 1955, 1956 oraz 1957. W sezonach 1952 (w którym Fangio nie startował z powodu groźnego wypadku jakiemu uległ podczas wyścigu na torze Monza) oraz 1953 najlepszy okazał się być Alberto Ascari. Wraz z odejściem Fangio na sportową emeryturę, rozpoczęła się dominacja teamu Cooper-Climax i jego kierowcy Jack’a Brabham’a, który zdobył tytuł mistrzowski w sezonie 1959 oraz 1960.

W kolejnych latach do walki o czołowe pozycje włączył się zespół Ferrari. W tym czasie pojawił się w Formule Jackie Stewart, który odniósł zwycięstwo w końcowej klasyfikacji kierowców w sezonach 1969 (w bolidzie Matry) oraz 1971 (Tyrrell). W międzyczasie na najwyższym stopniu podium stanął Jochen Rindt, jeżdżący w zespole Lotus. W latach siedemdziesiątych w Formule pojawił się inny bardzo znany kierowca, Nicky Lauda, którego sezon całkowitej dominacji (1975) zakończył się poważnym wypadkiem na torze Nürburgring, który uniemożliwił Niemcowi zdobycie mistrzostwa. W kolejnych latach tryumfy święciły naprzemiennie zespoły, takie jak: Lotus, Ferrari, McLaren czy Williams i prowadzący bolidy tych teamów Nelson Piquet (1981), Mario Andretti (1978), Jody Scheckter (1979), Alan Jones (1980) oraz Keke Rosberg (1982).

W sezonie 1984 w najbardziej prestiżowej serii wyścigowej pojawił się Brazylijczyk Ayrton Senna (Toleman, później McLaren). W tym i kolejnym sezonie (1985) mistrzowski tytuł zdobył Francuz Alain Prost, z którym Senna, już jako partner w zespole McLaren, toczył legendarne pojedynki w sezonach 1988-1990. Ostatecznie Senna zdobył trzy tytuły mistrzowskie w sezonach 1988, 1990 i 1991. Wielką karierę Brazylijczyka przerwał tragiczny wypadek na torze Imola (Grand Prix San Marino) w 1994 roku. Podczas pokonywania zakrętu Tamburello samochód prowadzony przez Sennę stracił przyczepność, przez co kierowca wypadł z toru uderzając w bandę z prędkością 210 km/h. Kilka godzin po zdarzeniu podano informację o śmierci kierowcy.

W połowie lat dziewięćdziesiątych rozpoczęła się era niemieckiego kierowcy Michael Schumachera w Formule 1, który w prestiżowej serii debiutował w roku 1991 w barwach zespołu Jordan. Niemiec zdominował całkowicie wyścigi w sezonach 1994 i 1995 oraz 2000 do 2004, w których zdobywał mistrzowskie tytuły. W międzyczasie triumfalny pochód Schumachera udało się zatrzymać kolejno Damonowi Hillowi, Jacqesowi Villeneuve i Mika Hakkinenowi. Tego ostatniego, po ogłoszeniu przezeń zakończenia kariery, w 2001 w zespole McLaren zastąpił inny Fin, Kimi Raikkonen. Sezony 2005 i 2006 zakończyły się triumfem startującego w barwach teamu Renault Hiszpana Fernando Alonso, który o tytuł mistrzowski walczył również w kolejnym roku po przenosinach do McLarena. Najwyższe trofeum przypadło wtedy jednak niespodziewanie Kimiemu Raikkonenowi, który wyprzedził Hiszpana i jego kolegę z teamu, debiutanta Lewisa Hamiltona o zaledwie jeden punkt.

Sezon 2006 kibicom Formuły zapadł w pamięć jako ten, w którym swoje odejście na emeryturę ogłosił Michael Schumacher. Dla polskich miłośników tej serii wyścigowej ważniejsza była jednak data szósty sierpnia 2006 kiedy to w bolidzie BMW Sauber na torze Hungaroging w Formule 1 zadebiutował pierwszy w historii Polak, Robert Kubica. Krakowianin zastąpić miał kontuzjowanego etatowego kierowcę zespołu, Jacques’a Villeneuve. Niemiecki zespół postanowił jednak rozwiązać umowę z Kanadyjczykiem i to Robert Kubica po Grand Prix Węgier został drugim, obok Nicka Heidfelda, kierowcą BMW Sauber. W końcówce sezonu 2006 i w sezonie 2007 Polak startował z różnym szczęściem, a jego największym sukcesem było pierwsze podium w karierze- zajął trzecie miejsce na torze Monza we Włoszech w swoim zaledwie trzecim starcie w prestiżowej serii. O wiele lepiej, zarówno kierowcy jak i całemu zespołowi BMW Sauber, wiodło się w sezonie 2008, w którym Polak zdobył swoje pierwsze pole position (Grand Prix Bahrajnu) oraz odniósł premierowe, i jak do tej pory jedyne, zwycięstwo w Grand Prix Kanady, rok po tym, jak na tym samym torze uległ groźnie wyglądającemu wypadkowi. Po tym wyścigu, Kubica objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, by sezon ukończyć ostatecznie na czwartej pozycji. Polak musiał uznać wyższość kolejno Lewisa Hamiltona (McLaren), Felipe Massy (Ferrari) i Kimiego Raikkonena (Ferrari).

Sezon 2009 przyniósł prawdziwy przewrót w stawce faworytów, z której wypadły wyróżniające się wcześniej zespoły McLaren, Ferrari czy BMW Sauber. Dominować zaczęły niespodziewanie samochody i kierowcy zespołów powstałych na zgliszczach bankrutującej Hondy oraz Brawn GP i Red Bull Racing. Po serii koszmarnych startów, 29 lipca 2009 roku swoje wycofanie się z Formuły od przyszłego sezonu ogłosiło szefostwo BMW Sauber.

Technologia rozwiń rozwiń

Technologia zwiń zwiń


W pierwszych sezonach używano samochodów przedwojennych z wąskimi bieżnikowymi oponami i montowanymi z przodu silnikami. Pod koniec lat pięćdziesiątych jedną z ważniejszych innowacji technologicznych wprowadził zespół Cooper, umieszczając silnik za kierownicą. Do 1961 roku rozwiązanie to przejęły wszystkie startujące wówczas zespoły. Kolejny skok technologiczny przyniósł rok 1962, w którym Lotus wprowadził samochód ze skorupową karoserią, wykonaną z aluminiowej blachy. Temu samemu zespołowi zawdzięczać można stosowanie „efektu przypowierzchniowego”, który zapewniał większy docisk i prędkość na zakrętach. Lata osiemdziesiąte to era silników z turbodoładowaniem, będących w stanie osiągnąć moc ponad tysiąca koni mechanicznych oraz wielu usprawnień ułatwiających kierowcom prowadzenie samochodów, takich jak: aktywne zawieszenie, automatyczna skrzynia biegów czy system kontroli trakcji.

Kolejną wielką technologiczną rewolucję przyniósł rok 2009. Celem zmian wprowadzonych przez FIA było przede wszystkim ograniczenie docisku generowanego przez kształt aerodynamiczny bolidu i próba zrekompensowania strat w docisku poprzez przywrócenie opon typu slick. Zabroniono ponadto używania jakichkolwiek elementów poprawiających aerodynamikę. Dość drastycznie zmienił się również sam wygląd bolidów, przez poszerzenie i znaczne zwężenie przedniego skrzydła oraz podwyższenia tylnego. Niewypałem okazało się być wprowadzenie przez niektóre zespoły systemu odzyskiwania energii mechanicznej KERS, zasilanego przez energię uzyskiwaną podczas hamowania. Kosztowna technologia, sprawiająca problemy z odpowiednim zbalansowaniem bolidu, nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań, przez co zespoły Formuły 1 zapowiedziały rezygnację ze stosowania systemu od kolejnego sezonu.

Na sezon 2010 w życie wejść mają kolejne zmiany. Zniesione zostanie całkowicie tankowanie aut podczas wyścigów oraz używanie koców grzewczych na opony, które sprzyjały szybszemu ogrzewaniu się ogumienia do temperatury optymalnej dla tempa wyścigowego.

Bezpieczeństwo rozwiń rozwiń

Bezpieczeństwo zwiń zwiń


Mimo, że wyścigi Formuły 1 stają się z roku na rok coraz bezpieczniejsze, wciąż uchodzi ona za dyscyplinę obfitującą w niebezpieczne sytuacje na torze. W całej 59-letniej historii tej serii wyścigowej śmierć na torze podczas weekendów Grand Prix poniosło 24 kierowców. Już w pierwszym sezonie zmagań, w 1950 roku podczas Grand Prix Francji w bolidzie wyścigowym zginął Raymod Sommer. Ostatnią, a zarazem najbardziej znaną ofiarą Formuły jest natomiast Brazylijczyk Ayrton Senna, który poniósł śmierć na torze Imola w San Marino 1 maja 1994. Był to jeden z najtragiczniejszych wyścigowych weekendów w historii Formuły, bowiem dzień wcześniej w kwalifikacjach zginął austriacki kierowca Roland Ratzenberger.

Wśród innych tragicznych wypadków na torach Formuły, które najbardziej wstrząsnęły kibicami i całym formułowym światem, warto wspomnieć również o wydarzeniach z toru Kyalami z 1977 roku. Wszystko zaczęło się od niewinnie wyglądającego pożaru w bolidzie Renzo Zorzi’ego. Dwóch porządkowych, bez zgody władz i odpowiedniej sygnalizacji, postanowiło przebiec przez tor by ugasić ogień w samochodzie kierowcy. W tym momencie na torze pojawił się Walijczyk Tom Pryce, który nie był w stanie ominąć 19-stoletniego stewarda i wjechał z niego z pełną prędkością zabijając go na miejscu. Nieszczęśliwie, trzymana przez porządkowego w dłoniach gaśnica w momencie potrącenia uderzyła Pryca w głowę. Obrażenia okazały się być śmiertelnymi.

Konstruktorzy bolidów wyścigowych wyciągają wnioski z takich wydarzeń, przez co ryzyko śmiertelnych wypadków na torze w dzisiejszych czasach ograniczone jest niemal do minimum. Niestety, o tym, że Formuła 1 jest wciąż niebezpiecznym sportem świadczyć może wypadek kierowcy Ferrari Felipe Massy, któremu uległ podczas Grand Prix Węgier w 2009 roku. Brazylijczyk trafiony został w głowę przez element oderwany od samochodu jadącego przed nim kierowcy, stracił przytomność i uderzył w barierę z opon.